mamwiedze.pl

Marlene

Wielu ludzi pamięta go jako roztargnionego profesora (Professor), geniusza (Genie) i twórcę teorii względności (Relativitätstheorie) , a niewiele osób wie, że było z niego niezłe “ziółko” (Schlingel).

Albert Einstein urodził się w Ulm, w Niemczech. Jako dziecko miał problemy z mówieniem, które na pewno nie pomagały w jego “karierze” szkolnej. Koledzy z klasy (Klassenkameraden)  wspominali, że był nałogowym kleptomanem (Kleptomane), zjadał im klej, śmierdział ogórkami konserwowymi i notorycznie przeszkadzał w czasie lekcji. Pewnego razu przyniósł do szkoły dwa nietoperze (Fledermäuse)  i wypuścił je w klasie, powodując panikę uczniów i nauczyciela, ale wywołując uśmiech na własnej twarzy.

W wieku lat 10 zainteresował się fizyką, w wyniku jednego ze swoich żartów (Streiche). Mianowicie rzucił piłkę bejsbolową celując w głowę kolegi i chciał dojść do tego, jak piłka porusza się w powietrzu. Nauczyciele  i dyrektor szkoły stracili cierpliwość (Geduld verlieren), kiedy to Albercik w pudełku na lunch przyniósł do szkoły skunksa i wypuścił w klasie, po czym próbował zmusić skunksa tańcem na stole, głośnym tupotem i okrzykami, do “obrony”, czyli wytryśnięcia cuchnącej cieczy. Einstein został wyrzucony ze szkoły (von der Schule fliegen). Nie powrócił do szkoły do momentu, kiedy skończył 30 lat i poświęcił się pracy naukowej. Ale o późniejszych “wybrykach” szalonego fizyka (pomoc w skonstruowaniu bomby atomowej, udowodnienie teorii względności, zdobycie Nagrody Nobla) to już na pewno każdy słyszał…

Genialny kurs niemieckiego: nastawienie na komunikację, użyteczne słownictwo, łatwa gramatyka, opcje multimedialne i zero stresu. LINK SPONSOROWANY