Wakacje za granicą? Przełam barierę i podszlifuj język jeszcze przed wyjazdem.

Ich bin ein Berliner – jestem pączkiem nadziewanym konfiturą???

Te słynne słowa, wypowiedziane przez Johna F. Kennedy’ego w 1963 roku, podczas jego wizyty w Berlinie przeszły do historii, ale wywołały też wiele kontrowersji.

Przemówienie Kennedy'ego w Berlinie (1963)Prezydent, chcący w ten sposób wyrazić swoją solidarność z mieszkańcami Berlina Zachodniego, przez niektórych, został wyśmiany, za to, jakoby gramatycznie niepoprawne zdanie.

W latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia w USA rozpowszechniona została opinia, jakoby Kennedy ośmieszył się niewprawnym użyciem niemieckiej gramatyki. Według niektórych poprawne zdanie powinno brzmieć Ich bin Berliner (Jestem berlińczykiem - bez użycia rodzajnika nieokreślonego), a więc zdanie wypowiedziane przez prezydenta miało zostać zrozumiane jako „Jestem berlińskim (pączkiem)”, co podobno  wywołało  rozbawienie zebranych. W języku niemieckim wprawdzie często nie stosuje się rodzajnika nieokreślonego przed użytą orzecznikowo nazwą mieszkańców jakiegoś terytorium, jednak w przemowie prezydenta wyraz Berliner pojawił się w znaczeniu przenośnym, wyrażającym więź z berlińczykami. W takim wypadku użycie rodzajnika nieokreślonego jest całkowicie poprawne. Prawdą zatem jest, że Berliner w języku niemieckim oznacza zarówno osobę pochodzącą z Berlina, jak i specjalny rodzaj pączków, wypełnionych konfiturą, jednak gdy spojrzeć na to zdanie w kontekście, pomyłka jest po prostu niemożliwa. I tym samym, gdyby ktoś powiedział po niemiecku: Ich bin ein New Yorker. wszyscy zrozumieliby, że dana osoba mówi, że jest nowojorczykiem, a nie czasopismem amerykańskim, czy sklepem z odzieżą o tej samej nazwie, prawda? ;)

 

Kurs niemieckiego, że palce lizać. Wysmakowane ćwiczenia, łatwo przyswajalna gramatyka, kuszące opcje multimedialne i zwroty gotowe do... użycia. LINK SPONSOROWANY

 

Komentarze (0)

All rights reserved Mamwiedzę.pl
Ładuję...