mamwiedze.pl

Określenia UV i SPF na kosmetykach oznaczają, że zawierają one filtry przeciwsłoneczne (UV - Ultra Violet Filter, SPF - Sun Protecotor Filter). Są to substancje, które absorbują promieniowanie lub je odbijają. Stosowanie ich obu w kosmetykach daje lepszą i pewniejszą ochronę przed słońcem.

Współczynnik określający rodzaj filtra i zakres jego działania pozwala na oszacowanie, po ilu minutach od zastosowania może dojść do zaczerwienienia skóry (a więc ile razy dłużej możemy się opalać w stosunku do opalania bez zastosowania filtra). Co to oznacza w praktyce? Jeśli zwykle skóra zaczerwienia się po 5 minutach kąpieli słonecznej, przy zastosowaniu filtra nr 4 stanie się tak po upływie 20 minut (4 x 5).

Opalenizna jest pierwszą reakcją skóry na słońce. Jest to też pewnego rodzaju oparzenie. Dlatego zaczerwienienie i pieczenie skóry po opalaniu jest pierwszym objawem oparzenia. Należy wówczas szybko zejść ze słońca i zrobić przerwę w opalaniu do ustąpienia objawów.

Najprostszym sposobem łagodzenia delikatnych oparzeń słonecznych jest posmarowanie tych miejsc  jogurtem lub maślanką. Przynoszą dużą ulgę. Nakładanie trzeba powtarzać do ustąpienia przykrych dolegliwości. Pamiętajmy też, by miejsca oparzone schładzać zimną wodą. Jeśli występują bąble, należy udać się do lekarza.

Planując letni urlop, należy pamiętać, że nie wszystkie zabiegi są wskazane bezpośrednio przed wyjazdem. Unikajmy tych, które głęboko złuszczają naskórek. Są to głębokie peelingi ziołowe, chemiczne na bazie kwasów lub mechaniczne. Po takim zabiegu przez pewien czas lepiej unikać słońca, aby zapobiec powstaniu trudnych do usunięcia przebarwień.

Przed planowanym pobytem na słońcu warto przygotować skórę do opalania. Na pewno nie zaszkodzi nam delikatny peeling twarzy i ciała oraz odpowiednie nawilżenie. Na ciało wskazany będzie zabieg z wykorzystaniem alg i ampułek nawilżających. Twarz możemy przygotować, stosując zabieg nawilżający z masażem i maseczką.

Wakacje to lato, lato to słońce. Wyjeżdżając na urlop nie możemy zapomnieć o podstawowej pielęgnacji twarzy i ciała. Nie musimy zabierać całego zaplecza kosmetyków. Najważniejsze, by zapakować kremy do twarzy i mleczka do ciała z filtrami przeciwsłonecznymi oraz kremy i balsamy nawilżające, łagodzące skutki opalania.

Jednym z najlepiej łagodzących składników kremów i balsamów jest aloes. Obok działania łagodzącego ma on silne właściwości nawilżające i regenerujące. Przyspiesza gojenie, działa przeciwzapalnie i szybko likwiduje nieprzyjemne uczucie pieczenia.

Latem należy unikać ciężkich podkładów, gęstych korektorów itp. To czas, kiedy należy postawić na odpoczynek, także dla skóry, i nie „męczyć” jej codziennym, pełnym makijażem. Oczywiście nie musimy rezygnować z niego zupełnie. Na wyjazd na pewno wystarczy nam puder rozświetlający, tusz do rzęs i błyszczyk na usta!

Bardzo często zapominamy o tym, że usta są bardzo wrażliwe i łatwo ulegają oparzeniom. Podobnie jest z oczami. Łatwo wyrządzić im krzywdę, nie stosując okularów przeciwsłonecznych. Pamiętajmy, że zarówno pomadki (kolorowe i ochronne), jak i okulary są zabezpieczone filtrami UV i dlatego nie powinno ich zabraknąć w wakacyjnej kosmetyczce.

Pobyt na słońcu, oprócz poparzeń, może skończyć się przykrymi dolegliwościami w postaci uczuleń. Bardzo często przyczyną uczuleń są perfumy, biżuteria i niektóre leki. Perfumy i leki mogą dodatkowo wywołać przebarwienia. Farmaceutykami, których stosowanie wymaga dodatkowej ostrożności w czasie kąpieli słonecznych są m.in. hormony, antybiotyki, leki na cukrzycę, psychotropowe i na serce.

Lato to czas, kiedy zrzucamy z siebie zakryte buty i odsłaniamy stopy. Pięknie wyglądają wypielęgnowane, gładkie pięty i pomalowane paznokcie. Warto raz na jakiś czas, zwłaszcza latem, skorzystać z zabiegu pedicure w gabinecie kosmetycznym. Nasze stopy są tego warte.

Po kąpieli w morzu, jeśli to możliwe (np. za granicą), warto spłukać z ciała słoną wodę. Skórę zawsze trzeba jednak osuszyć ręcznikiem. Parująca woda powoduje bowiem wysuszanie skóry. Dlatego po wytarciu ciała warto jak najszybciej zastosować balsam nawilżający, olejek lub krem do ciała.

Urlop kojarzy się nam niezmiennie z kąpielami słonecznymi. Przebywanie na słońcu to nie tylko piękna opalenizna, to również prawdziwy zastrzyk energii i lepszy humor. Jednak słońce może przyczynić się także to utraty i dobrego humoru, i samopoczucia, a to za sprawą oparzeń słonecznych. Łatwo je sobie zafundować, przebywając zbyt długo na słońcu, szczególnie w godzinach 11–15, kiedy słońce świeci najmocniej i jest w związku z tym najniebezpieczniejsze.

Odpowiedź poprawna: 20%
Wiemy, że około 5% promieni słonecznych odbija się od wody. Nie wszyscy zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że również piasek je odbija, i to znacznie mocniej – ponad 20%. Pamiętajmy o tym w słoneczne upalne dni, kiedy będziemy chcieli odpocząć na plaży pod parasolem. Nie stanowi on 100% ochrony.